WIADOMOŚCI

Ferrari rozważa obecność w F1
Ferrari rozważa obecność w F1
Jak poinformowała Scuderia Ferrari, dziś w Maranello odbędzie się spotkanie rady nadzorczej, na której zostanie przedyskutowana obecność marki w F1 w przyszłości.
baner_rbr_v3.jpg
Wraz z wrastającymi napięciami na linii FOTA-FIA w kwestii limitu budżetu na 2010 rok, Ferrari zdecydowało się przeanalizować obecną sytuację i swoje zaangażowanie w F1.

Prezydent Ferrari Luca di Montezemolo uważa, że wprowadzenie limitu budżetu może uszkodzić ten sport. Z kolei prezydent FIA Max Mosley stwierdził, że Formuła 1 może przetrwać bez Ferrari, jedynego zespołu, który brał udział we wszystkich mistrzostwach od 1950 roku.

Po nieudanym początku sezonu dla Scuderii, groźbach odejścia Toyoty i Red Bulla, także Ferrari zaczęło się zastanawiać nad swoją obecnością w wyścigach Grand Prix. Dziś o 15 rozpocznie się spotkanie Rady Nadzorczej i jutro powinniśmy poznać pierwsze decyzje ekipy z Maranello.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

58 KOMENTARZY
avatar
kacus

12.05.2009 09:28

0

Mosley musi odejść


avatar
jawiemwszystko

12.05.2009 09:32

0

Autorze: nie Luca di Montezemolo, a MARKIZ Luca di Montezemolo :). A tak swoją drogą to całkiem sensownie gada ten markiz. Polać mu. Albo dajmy mu awans na jakiegos barona czy kto tam jest wyższy od markiza :P


avatar
Shallan

12.05.2009 09:35

0

Niech odejdą - rozwali się ta buda z napisem F1. W przyszłym sezonie Bernie będzie miał nowe zespoły z USA. Znając "talent" amerykańskich kierowców wyścigowych - mistrzów prostej - bolidy będą kończyć na bandzie w kuli ognia. Amerykańska publiczność nie kupi niczego innego. Będzie show!


avatar
Xellia

12.05.2009 09:55

0

Mam nadzieję, że zostaną, nie wyobrażam sobie F1 bez Ferrari....F1 będzie miała jakieś przybłędy zamiast prawdziwych zespołów, Formuła 1 to coś ekskluzywnego obniżka kosztów spowoduje, że przyjdą zespoły, które nie mogły sobie na miano ekskluzywnych pozwolić do tej pory, jednym słowem to będzie jakiś szajs!!!


avatar
krz08

12.05.2009 09:58

0

co jak co ale bez Ferrari nie będzie tak samo


avatar
jar188

12.05.2009 10:02

0

Albo zespoły razem i tylko razem postawia sprawę na ostrzu noża albo niech zamilkną i niebłaźnią się więcej. Berni i Max pogrywają z nimi jak z gówniarzami. Dwóch stetryczałych dziadków którzy z F1 zrobili sobie boisko do koszenia kasy za nic mają zdanie innych i tylko ostry sprzeciw i szybkie działanie może coś zmienić. Muszą działać jak Berni gdy tworzył z inymi FOCA niby w celu większego wpływu zespołów na F1. Czas żeby historia zatoczyła koło.


avatar
RoninRonin

12.05.2009 10:08

0

Ferrari postanowi, że odejdzie jeśli się nie zmienią przepisy, reszta zespołów pójdzie za nimi i tyle. Nie ma się co bać, Berni zmieni zdanie szybko.


avatar
Skoczek130

12.05.2009 10:11

0

Zostaną, zostaną... Po prostu chcą postraszyć FIA, by odpuściła. Sprawa nie leży w samym budżecie, a obawą przed nie konkurencyjnością względem prywatnych teamów, takich jak Brawn GP. I może to okazać się gwoździem do trumny dla czerwonych, gdyż oni nie umieją kooperować tak małym budżetem, jak również nie posiadają chyba takiego "mózgu", jak np. Brawn czy Newey.


avatar
Skoczek130

12.05.2009 10:11

0

Dlatego też tak bredzą...


avatar
walerus

12.05.2009 10:44

0

no to czść ferrari...;-)


avatar
Bonano

12.05.2009 10:57

0

10. walerus bez ferrari nie ma f1 - jeszcze tego nie pojąłeś.


avatar
ALUNO

12.05.2009 11:00

0

juz mnie to denerwuje ;/ F1 to elitarny sport i powinien byc tylko jeden punkt regulaminu o bezpiecznstwie cala reszta powinna byc dowolna jak wiadomo najwiekszy postep tehcnologiczny zawsze jest podczas wojny. jezelu zespol chciałby miec 5L V12 o mocy 5 tys KM to prossze wtedy ten sport bylby na prawde ciekawy kazdy by poszedł w inna strone w rozwoj czegos innego


avatar
eldoc

12.05.2009 11:10

0

Co to się porobiło w F1??? Od kiedy to sport dla "budżetówek" i domowych majsterklepków? F1 to blichtr, kasa, modelki, szampan i ekskluzywne miejscówki. Nie ma innej opcji, a jak się nie da tworzyć spektaklu na tym poziomie - z OBOWIĄZKOWĄ obecnością Ferrari, to lepiej w ogóle dać sobie z F1 spokój.


avatar
Avellana

12.05.2009 12:13

0

Ferrari nie może odejść!!! Ten sport straci bardzo dużo po odejściu tak utytułowanego zespołu. Jak kogoś nie stać na utrzymanie się wśród elity to niech sam sobie ogranicza budżet, ale niech to nie będzie nakazane z góry, bo powstaje chaos i zamieszanie, których można uniknąć nie wprowadzając tak bezsensownych przepisów.


avatar
Iceman_1

12.05.2009 12:28

0

Mosley i Eccleston zniszczą ten sport!


avatar
walerus

12.05.2009 12:30

0

11. Bonano - jak piłkarz - odpowiedź brzmi: nie....;-)


avatar
oran

12.05.2009 12:39

0

Niech Fiat Alfe Romeo przywróci a Ferrari do piachu ;p


avatar
Piotre_k

12.05.2009 12:39

0

Kłótnia idzie o wysokość tego limitu. Max oczywiście pierwszą sumę - 30 mln podał z kosmosu, żeby mieć pozycję do negocjacji, bo mimo tego co mówi, wie dobrze, że nie da się utrzymać teamu F1 na najwyższym poziomie wydając rocznie miesięczną pensję Berniego (a przynajmniej mam nadzieję, że to wie). Teraz zespoły grają najwyżsżą kartą - odejściem, żeby wynegocjować wzrost tego limitu. I pewnie spotkają się gdzieś koło 100-130 mln. Nie wierzę, żeby Max i zespoły pozwolili sobie na rozwalenie w proch tego co jest teraz.


avatar
drafal

12.05.2009 13:52

0

Bez Ferrari połowa kibiców nie będzie chciała tego oglądać ponieważ większość uważna ze F1=Ferrari dlatego walerusie FIA czekają olbrzymie straty z tego powodu. A swoją drogą to BMW, RED BULL, TOYOTA, McLAREN mają takie same zdanie i odejdą prawie wszyscy.


avatar
angua

12.05.2009 14:03

0

Mam nadzieję, że inne zespoły pójda za przykładem Ferrari i uświadomią Mosley'owi i Ecclestone'owi, że są idiotami. Bez ferrari nie ma F1. chociaz do poprzedniego sezonu twierdzilam, że bez Silverstone nie ma F1,.. eh Formuła schodzi na psy


avatar
Moralez

12.05.2009 14:09

0

Jestem załamany tym co dzieje się w teamie BMW w tym sezonie. Poruszę tylko dwie sprawy - pierwsza to fakt, że po GP Australii aż do Hiszpanii w ogóle nie ulepszali bolidu i spadli razem z Force India na ostatnie miejsce w stawce. W tym samym czasie konkurencja uciekała nam z wyścigu na wyścig. Druga sprawa to błąd w Hiszpanii i obrana strategia dla Roberta - to absolutny niemiecki szajs! .....Na temat złego zamontowania kół napisano już tyle, że skupie się tylko na obranej strategii dla Polaka - wszyscy wiemy , że na torze w Hiszpanii wyprzedzanie to trudna sprawa dlaczego po tym jak w Q2 Kubica pokazał świetne tempo zatankowali go jako dziewiątego najcięższego kierowcę - dla mnie to była bezmyślność - trzeba było pójść za ciosem z Q2 i zatankować Roberta na poziomie pierwszych trzech kierowców - polak byłby wtedy (zakładając, że z oponami wszystko byłoby Ok) najdalej na 5-6 miejscu i wyścig mógłby się świetnie ułożyć. A tak na marginesie nigdy nie zapomnę ostatniego wyścigu zeszłego sezonu, gdzie Robert miał realne szanse na trzecie miejsce w generalce, nie zapomne i nie wybaczę BMW tego absolutnego braku wsparcia dla Polaka - dlaczego tak zrobili szefowie BMW? - ponieważ w GP Brazylii Polak jechał przede wszystkim po sukces dla siebie, a nie BMW - niechaj błogosławiony będzie dzień kiedy Kubica zmieni zespół!


avatar
Miro66

12.05.2009 14:23

0

Amen Moralez


avatar
matwit

12.05.2009 14:35

0

cięcia, cięcia, cięcia. Wszyscy odejdą i F1 stanie się czyms mniejszym od WTCC... A przecież wielkie kwoty sa najpiekniejsze w F1. Ten sport był od zawsze elitarny, dlatego właśnie, że była to ogromna kasa. Jak teraz będzie to tańszy sport, to jako zespól niedługo zobaczymy jakiegoś "Sang Jonga" - tak jak Ładę w WTCC...


avatar
RoninRonin

12.05.2009 14:49

0

A to by bylo ciekawe - samochody Ferrari pod logo Alfa Romeo , tak aby zjeść ciastko i je mieć ;)


avatar
Niespokojny

12.05.2009 15:21

0

Spoko, niebawem przeczytamy, że w regulaminie na 2010r. wystąpił pomyłkowy zapis, a mianowicie wpisano 40 mln, zamiast 400 mln, heh. ;-)


avatar
radosny

12.05.2009 16:04

0

Widzę, że bardzo wiele osób na tym forum wypowiada się przeciwko ograniczeniom budżetowym w F1. Argumenty padały głownie takie, że bez wielkich pieniędzy nie będzie to już absolutny top technologiczny w dziedzinie sportów motorowych. Muszę przyznać, że na początku taka argumentacja przemawiała i do mnie, jednak im dłużej się nad tym zastanawiam tym więcej mam wątpliwości. Najpierw zastanówmy się czym jest właściwie ta kosmiczna technologia F1 o której bardzo dużo się mówi ale głównie w kategoriach kosztów a nie tego czym ona jest. Jaki właściwie postęp w projektowaniu bolidów został osiągnięty na przestrzeni powiedzmy ostatnich 5-6 sezonów? Ograniczenia regulaminowe zmusiły projektantów do szukania sposobów na ulepszenie w innych obszarach niż rozwój koncepcyjny (ostatnimi krokami milowymi było aktywne zawieszenie, kontrola trakcji i półautomatyczna skrzynia biegów) Teraz rozwój polega na zastosowaniu coraz to nowszych (lżejszych i bardziej wytrzymałych) MATERIAŁÓW i na to idzie olbrzymia część budżetu. Tylko czy to jest interesujące z punktu widzenia kibica? Nikomu nie chce się słuchać o tym jak to wiązania międzycząsteczkowe się zachowują i jak układają się atomy w nowej osłonie silnika dla Hamiltona zresztą nikt o tym nie opowie bo się nie zna a na pamięć się też nie nauczy bo dane są tajne:P Generalnie z braku informacji opowiada się tylko o tym ile TO kosztowało i mnie osobiście zaczyna to nudzić. A że kosztowało słono to słyszeliśmy podczas ostatniego wyścigu - 1 milion dolarów za 1 kg odchudzenia bolidu Raikonena - co to jest? warzywniak? Ferrari wolało wydać, dajmy na to, 250.000 $ na nowy komplet nakrętek do bolidu żeby uzyskać 0.3 kg mniejszą masę niż zainwestować w człowieka, który próbowałby wymyślić coś lepszego niż nakrętki. Dlaczego? bo choć zysk na osiągach zapewne mniejszy to jednak bardziej pewny i szybszy a że kosztuje nieprzyzwoite pieniądze? Im więcej kosztuje tym lepiej, będzie większa reklama, a jak się to ogłosi to wszyscy pomyślą jakie to Ferrari innowacje kosmiczne wprowadza. I tak to się kręci od paru lat. Ludzi-wizjonerów-geniuszy podkupili im już dawno i okazało się ze duże teamy fabryczne zostały ze swoimi armiami pracowników pobierającymi spore przecież wynagrodzenia, tunelami aero i komputerami no i jeszcze z dużymi pieniędzmi od sponsorów (na razie) Nie dziwne jest, że w związku z tym protestują bo trzeba będzie zwolnić 40% załogi i znowu postawić na wybitne jednostki ludzkie zamiast na komputery i odchudzanie nakrętek za miliony dolarów. Im dłużej o tym myślę tym bardziej podobają mi się nowe przepisy...


avatar
es12

12.05.2009 16:30

0

Lepiej temu Mosleyowi wychodzily orgie z kobietami niz prezydentura w FIA


avatar
Qbus81

12.05.2009 16:43

0

WRC dało radę bez twórcy tej klasy czyli SUBARU, więc i F1 może poradzić sobie bez Ferrari. Tylko czy wypada porównywać coś co istnieje 60 lat z czym co nie ma jeszcze 20? W końcu to wolny kraj ;)


avatar
Polak477

12.05.2009 16:55

0

28. Jeżeli Ferrari odejdzie będzie 70% mniej osób na torach. Więc dwaj idioci może się nauczą szacunku do legendy.


avatar
elin

12.05.2009 17:12

0

Bernie prędzej pozmienia wszystkie przepisy i pozbędzie się Maxa, niż pozwoli odejść Ferrari ... - taki zespół, to dla niego "skarbonka ", a jeśli odejdą spadnie zainteresowanie kibiców i zyski znacznie zmaleją, więc na pewno do tego nie dojdzie ...


avatar
Xellia

12.05.2009 17:27

0

FERRARI ogłosiło, że jeśli przepisy zostaną utrzymane, ta marka od następnego sezonu nie będzie gościć w F1


avatar
cezarnation

12.05.2009 18:27

0

Qubus81 jakie WRC? Z tego co wiem to został tam Citroen i Ford. Czyli ubyło parę marek. A WRC przestałem się interesować jak odeszły Subaru i Mitsubishi. Jak odejdzie Ferrari to pewnie też oleje to "tanie" widowisko.


avatar
RoninRonin

12.05.2009 18:54

0

www. cuoresportivo.pl/_mm/sport/1951/ tak się zaczęła Historia Ferrari w F1. A tak www. cuoresportivo.pl/_mm/sport/1950/ w ogóle MArka Ferrari w wysicgach Grand Prox. Na końcu RoninRonin z 1 Ferrarką GP.


avatar
greg11

12.05.2009 18:59

0

A moglo być tak pięknie ????!!!!!!!!!! SZKODA


avatar

12.05.2009 19:02

0

Spoko, niebawem przeczytamy, że w regulaminie na 2010r. wystąpił pomyłkowy zapis, a mianowicie wpisano 40 mln, zamiast 400 mln, heh. ;-)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu